Witamina D3, żywienie w chorobie cukrzycowej typu 2 a 0dchudzanie
Chorzy z cukrzycą typu 2 mogą mieć korzyść z diety wysokobiałkowej, prawdopodobnie zależy to od tego czy mają szczególny gen związany z metabolizmem witaminy D3. Badanie otyłych osób dorosłych z cukrzycą typu 2 obalają kolejne mity o wyższości jakichś szczególnych diet w odtłuszczaniu ciała. Chorzy niezależnie na jakiej byli diecie (o wysokiej czy niskiej zawartości białka, o niskiej czy wysokiej zawartości tłuszczu) tracą podobną ilość masy ciała w ciągu dwóch lat ich stosowania.
W cukrzycy typu 2 organizm traci wrażliwość na insulinę, co za tym idzie, dochodzi do znacznych wahań cukru (glukozy) we krwi i wzmożonego wydzielania insuliny, aż do wyczerpania aparatu wyspowego w trzustce, gdzie ten hormon jest wytwarzany i magazynowany na potrzeby pokarmowe.
W jednym takim badaniu nad tym zagadnieniem (na marginesie dodam, że z dość wiarygodnego źródła), niektórzy chorzy wykazali na diecie wysokobiałkowej znacznie większą poprawę wrażliwości na insulinę i tym samym niższe jej stężenia we krwi, co jak wiadomo nie generuje tak silnego apetytu, jak w okolicznościach wyższego stężenia insuliny w krwi. Udało się wykazać, że to zjawisko jest sparowane z ekspresją określonego wariantu genu, odpowiedzialnego za sprawne utrzymywanie większego stężenia czynnej formy witaminy D3 w krwi tych osób. Nie jest jasne, co to oznacza dla przyszłości, powiedział główny badacz Qibin Qi, adiunkt w Albert Einstein College of Medicine w Nowym Jorku. Informacja nie jest praktycznie użyteczna, ponieważ ludzie nie znają i nie interesują się genetyką, w szczególności w zakresie metabolizmu witaminy D3.
W tej chwili jesteśmy w fazie koncepcyjnej badań, powiedział Qi. Witamina D jest znana od dawna z jej działania na budowę kości, ale obecnie wiadomo, że ma rozległe i wielowątkowe funkcje w regulacji wzrostu komórek, układu immunologicznego i stanów zapalnych. Badania jednoznacznie wskazują, że niski poziom witaminy D3 sprzyja zwiększonemu ryzyku różnorodnych przewlekłych schorzeń metabolicznych, w tym cukrzycy typu 2. Do badania włączono 645 dorosłych cukrzyków typu 2 z nadwagą i otyłością, którzy pozostawali przez dwa lata na jednej z czterech diet o obniżonej kaloryczności. Dwie diety miały stosunkowo wysoką zawartość białka (25% dziennego zapotrzebowania na kalorie pochodziły z białka; dwie pozostałe miały 15% kalorii z białka). Podobnie było z 2 pozostałymi dietami z niską (20%) zawartością tłuszczu i wysoką (40% dobowego zapotrzebowania kalorycznego). Dla utraty wagi ciała wszystkie diety były podobnie skuteczne i pomagały w utracie średnio 4 do 4,5 kg, ale u jednego typu chorych stężenie insuliny we krwi było najmniejsze. Gen ten (DHCR7) pomaga syntetyzować w organizmie witaminę D3 i tacy chorzy wykazują większą tendencje do obniżania poziomu insuliny we krwi na diecie wysokobiałkowej.
Według Qi nie jest jasne dlaczego. Ale, jak powiedział, niektóre pokarmy wysokobiałkowe – takie jak niektóre ryby i produkty mleczne obronnymi – są dobrym źródłem witaminy D. I to jest możliwe, że ludzie z tym wariantem genu czerpią więcej witaminy D z produktów spożywczych w stosunku do osób bez tego dominującego wariantu. Czy faktycznie wyższe poziomy witaminy we krwi u chorych z typem 2 cukrzycy pozwalają poprawić wrażliwość na insulinę? W tym momencie można powiedzieć, że zrównoważona dieta z białkiem wysokiej jakości, pożądane tłuszcze i węglowodany bogate w błonnik, z dodatkiem 600-800j witaminy D oraz odpowiedni leczniczy codzienny wysiłek mięśniowy, mogą dawać zdumiewający postęp w dochodzeniu do celów leczenia. W rzeczywistości 25% białka wysokiej jakości w żywieniu to nie jest jakaś dieta wysokobiałkowa lecz standardowa, a procentowy udział i jakość pozostałych składników pokarmowych łącznie z minerałami, mikroelementami i witaminami powinien być odpowiednio dobrany. Większość ludzi wzruszy ramionami, że to żadna nowość, a co do genów to i tak nic z tego nie wynika. To na dziś. W przyszłości wszakże typowanie genowe będzie miało praktyczną wartość w przewidywaniu, jaka dieta optymalizuje działanie insuliny, a tym samym wiedza ta pozwoli uzyskać poprzez indywidualne profilowanie jakości i składu jedzenia, najbardziej skuteczne odchudzanie, co z pewnością przełoży się na możliwość zaleczania cukrzycy typu 2 bez udziału farmakoterapii. Od siebie dodam, a jest to obserwacja z naszej praktyki, że wczesne skierowanie chorego do specjalistycznego zespołu leczniczego daje taką szansę. W tej chwili nie znamy profili genetycznych naszych podopiecznych i nie śledzimy ich stężeń insuliny we krwi, ale postępowanie empiryczne już po kilku tygodniach (plus niezbędne konsultacje) pozwala wyłonić przynajmniej 2 grupy chorych pozostających względem siebie w opozycji, co do przebiegu choroby i rokowania na przyszłość. Ta na pozór banalna informacja o powiązaniach metabolizmu vitD3 w organizmie z rodzajem żywienia i ciężarem ciała, dla myślącego lekarza stanowić może podstawę do dalszej obserwacji swoich podopiecznych pod kątem profilowania metod pozafarmakologicznych, których znaczenie dla osiągania bliższych i dalszych celów leczniczych nadal jest niedoceniane.