ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski

specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii


dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady dietetyka w zakresie chorób cywilizacyjnych

Zapisy nr tel.: 602-395-601

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski
specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii

dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady w zakresie chorób cywilizacyjnych

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

Leki śmieciowe i problematyczny paliatyw (leczenie objawowe - uśmierzenie dolegliwości)

Znamy aferę z benfluorexem wycofanym z rynku francuskiego w 2009 roku. Jeszcze w maju tego roku producent, za wiedzą aeropagu farmakologów klinicznych i stosownych władz, zachwalał swój Mediator, który miał rzekomo wpływ na metabolizm glukozy (udowodniony jedynie u szczurów i królików), u otyłych z hiperurykemią obniżał poziom kwasu moczowego we krwi o około 14%. Sprawa wydała się przypadkowo w momencie, gdy ktoś postanowił naruszyć zmowę milczenia.

Benfluorex opracowano i opatentowano już w 1968r. przez dobrych fachowców z Societe Francaise des Recherches Medicales, dopuszczony do obrotu w 1974r. Z początku był promowany przez małą firmę Biopharm, później przez holding Servier. Promowany był już wówczas jako lek przeciwko nadwadze związanej z cukrzycą. Dodatkowo wykazywał działanie hipolipemizujące, w zakresie regulacji stężeń trójglicerydów we krwi. Sprzyjał przełamywaniu oporności komórek na insulinę, a więc pośrednio korzystnie wpływał na glikemię, przy czym nie wykazywał bezpośredniego efektu betacytotropowego. Zmniejszał także poczucie głodu, stąd zastosowanie tego śmiercionośnego leku u osób, które powinny stracić na wadze ze względów zdrowotnych. Isomerid, Mediator, bo o takie nazwy handlowe tu chodzi, był sprzedawany jako lek anorektyczny o plejotropowym korzystnym działaniu. W tym świetle, jeżeli dzisiaj słyszę o plejotropowym działaniu gliptyn, to jest to w pewnym sensie czkawka tamtych wydarzeń. Z wielkim dystansem czytam, że dla przykładu gliptyny osłabiają apoptozę komórek beta i rewitalizują aparat wyspowy. Jeżeli jest tak dobrze, to dlaczego jest nadal źle, tam gdzie leki te są stosowane w większej skali dzięki refundacji?

Wspomniany Benfluorex tylko pozornie pozwalał walczyć z wykładnikami zespołu metabolicznego. Później dowiedziono, że organizm metabolizuje go w niebezpieczną substancję, norfenfluraminę, znaną ze swojego szkodliwego działania na zastawki serca. Przytwierdzając się na receptorach serotoniny 5HT2 sprzyja proliferacji fibroblastów zastawek sercowych doprowadzając je do zwłóknienia i nieszczelności, co z kolei prowadziło do niewydolności serca. Inne niepożądane działanie to tachykardia paroxysmalis (napadowe migotanie przedsionków). Preparatem powszechnie stosowanym w Polsce była dexfenfluramina (Isolipan) in caps a 0,015 po 60szt.– czy inne preparaty z fenfluraminą sprowadzane na tzw. import docelowy (Ponderax, Ponflural). Mamy w Londynie wyspecjalizowaną instytucję EMA (European Medicines Agency) i inne procedury europejskie wzajemnego uznawania. Zatem możemy teraz w Polsce nie bać się nowych benfluorexów? Jednak sumienie i rozum nakazują co innego. Po przystąpieniu do Unii Europejskiej, zaśmieconej setkami benfluorexów, to niebezpieczeństwo wzrosło. W Polsce ogłupianie lekarzy przez firmy jest posunięte tak daleko, że dla przykładu Bioparox (fusafungina) stał się sztandarowym przykładem kompromitacji polskiej medycyny. Leki śmieciowe na aktualnej liście refundacyjnej od 11.2012 są na szczęście nieliczne, ale poza refundacją to już „wolna amerykanka”. Czy fakt, że pioglitazon a 15 mg w połączeniu z metforminą nadal jest stosowany w USA to cnota, czy lekkomyślność? Leki tej grupy (niesławny rosiglitazon) pozostają bardzo blisko siebie i działają w oparciu o te same mechanizmy na poziomie molekularnym. To, że można te negatywne skutki niwelować zmieniając strukturę leku to prawda, na to potrzeba jednak co najmniej 15 - 20 lat spostrzegania klinicznego. Lek ten pomimo rejestracji w Europie, nie jest przez lekarzy przepisywany. Dlatego jak ktoś w rekomendacjach PTD mówi o tiozalidinedionach jednym tchem jako grupie leków stosowanych w 2 rzucie, np. w terapii 2 czy 3 lekowej, no to mija się z prawdą. Weźmy inny leki tak powszechnie stosowane w objawowym leczeniu neuropatii cukrzycowej obwodowej, przez wielu polskich lekarzy. Acidum lipoicum (acidum thiocticum) czy zespół witamin (benfotiamina). W Niemczech jest 24 preparaty acidum lipoicum, oczywiście nie są refundowane, a w Polsce już mamy suplementy z tą substancją i nikt nie musi płacić za problematyczny lek (ThioGAMMA 600 30 tabl.pow. - 88zł, a pakowana po 60 szt. -172 zł; BenfoGAMMA a 50mg 50 szt -34,40 zł, a 100szt. - 65 zł. W reklamowym folderze tych leków stoi napisane, że producent jest partnerem w leczeniu polineuropatii cukrzycowej i stopy cukrzycowej i posiada rekomendację PTD z 2011 roku z logo towarzystwa na awersie i napisem: rekomendowane przez PTD 2011. Dowiadujemy się od osób opiniotwórczych w diabetologii, że leczenie tymi preparatami ma znamiona nie paliatywu (w różnym stopniu uśmierzającego subiektywne dolegliwości chorego), ale przyczynowego w neuropatii cukrzycowej. Jakbyśmy nie byli pomni tego, że część badaczy uważa korzyść ze stosowania kwasu liponowego i benfotiaminy na poziomie placebo. Osobiście przekonałem się, że lek w wielu przypadkach polineuropatii cukrzycowej nie zadziałał, co naraziło mnie na wymówki i być może utratę zaufania ze strony pacjentów. W innych przypadkach połączenie z trójcyklicznym antydepresantem dało niewielką poprawę tylko w okresie stosowania leczenia. Inne niekonwencjonalne metody leczenia objawowego (masaże, elektroterapia, terapia laserowa) dawały lepszy efekt. Poczucie chorych było lepsze, bowiem w ten sposób unikali polipragmazji (błąd w leczeniu polegający na stosowaniu w tym samym czasie zbyt wielu leków). Pamiętajmy, że chory z typem 2 choroby cukrzycowej jest chory wielowątkowo i stosowanie zbyt wielu leków w tym samym czasie ewoluuje w stronę toksykologii. To bardzo częsty błąd lekarski, który przynajmniej częściowo ma swoje źródło w braku rozeznania, co chory w tym momencie i w jakiej ilości codziennie zażywa.

Przy wyniku ponad 20 pkt ze względu na wysokie ryzyko cukrzycy zgłoś się do diabetologa w celu weryfikacji.

Nasze pasje i zainteresowania

Nasze biebrzańskie peregrynacje - in memoriam

Bagna i torfowiska Biebrzy, jej fauna i flora unikatowe w skali świata, depozyt natury dla przyszłych pokoleń. Wszechobecna komercja nieproszona i nachalna wciska się zewsząd za sprawą ludzi, którzy posiadając pieniądze uważają, że są koroną stworzenia. Zatem wszystko im wolno i wszystko im się należy. Obca im jest zasada życia, jaką na 300 lat przed Chrystusem wyartykułował Epikur: umiarkowanie uważamy za największe dobro nie dlatego, abyśmy w ogóle mieli poprzestawać na małym, ale dlatego, żebyśmy nauczyli się żyć skromnie w przeświadczeniu, że najlepiej korzystają z dóbr ci, którzy ich najmniej pożądają. Uczmy się cieszyć każdą chwilą, która nie jest bolesna… Chciałoby się rzec: co za czasy, co za ludzie. Czasami nie mogę oprzeć się wrażeniu, że żyjemy w eschatonie.

Więcej…

Listy Pliniusza Młodszego do Kalpurni I w.n.e. (z cyklu oblicza mistrzów)

…Pliniusz zapewnia swoją Kalpurnię. Piszesz, że moja nieobecność niemało Cię dręczy, a jedyną pociechę w tym znajdujesz, że zamiast mnie masz moje zwoje i nieraz nawet kładziesz je na tym miejscu, gdzie ja sam przebywałem. Dobrze mi, że mnie szukasz, miło, że zadowalasz się taką pociechą.

Więcej…

List Gustawa Flauberta do Colet (z cyklu oblicza mistrzów)

…mężczyzna kochający swą praczkę będzie z nią zaznawał rozkoszy, mimo iż będzie wiedział, że jest głupia; ale jeżeli kobieta kocha prostaka, jest to zapoznany geniusz, dusza wybrana itd., tak iż wskutek tej wrodzonej skłonności do zezowania nie widzą one prawdy, gdy ją się spotyka, ani piękna tam, gdzie ono się znajduje.

Więcej…

List Wolfganga Amadeusza Mozarta do Konstancji (z cyklu oblicza mistrzów)

Tymczasem wszystkiego dobrego - korzystaj ze swojego
błazna stołowego, ale myśl o mnie, mów o mnie i kochaj
mnie zawsze tak, jak ja zawsze będę kochał moją
Stanzi-Marini i jej... Stu!... knaller..., paller..., sznip..., sznap...,
sznur..., sznepperl..., snai!

Więcej…

Lili Marleen – szlagier czasu strasznej wojny

Norbert Schultze skomponował muzykę do piosenki „Lili Marleen” w 1938 roku do tekstu Hansa Leipa z 1915 r. Piosenka stała się wielkim przebojem muzycznym w czasie II wojny światowej. Zawdzięczała go nie tylko własnej urodzie, ale i ekspresyjnemu wykonaniu aktorki niemieckiej o obywatelstwie amerykańskim - Marleny Dietrich, występującej dla żołnierzy amerykańskich.

Więcej…

Dietetyka

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.2

Tłuszcze należy spożywać w ograniczonych ilościach. Ich głównym źródłem powinny być oleje roślinne i margaryny miękkie. Oliwa z oliwek i olej rzepakowy zawierają jedno-nienasycone kwasy tłuszczowe, mogą być więc spożywane na surowo lub stosowane do obróbki termicznej potraw. Olej słonecznikowy i sojowy to źródło wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, dlatego powinny być spożywane jedynie na surowo. Nie zaleca się spożywania smalcu i słoniny. Zawartość tłuszczu w diecie chorego na cukrzycę powinna dostarczyć 30–35% wartości energetycznej diety. Tłuszcze nasycone powinny stanowić mniej niż 10% wartości energetycznej diety.

Więcej…

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.1

Stanowisko lekarzy jest takie, że żywienie chorych z cukrzycą opiera się na zasadach racjonalnego żywienia ludzi zdrowych. Normy dziennego zapotrzebowania na energię, podstawowe składniki odżywcze, a także witaminy i składniki mineralne są opracowane i od dawna dostępne. Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, gdzie szacunkowo (dawnej mówiło się „na oko”) można ocenić na podstawie menu dziennego, mianowicie jaka była kaloryczność dzienna, czy nie za duża w stosunku do spalania cukru przez organizm i czy niezbędne składniki tj, główne grupy pokarmowe (białka, tłuszcze i właśnie węglowodany złożone) makro i mikroelementy, witaminy i woda zostały w należny sposób uzupełnione.

Więcej…

Nadmiar przeciwutleniaczy może szkodzić

Większość doniesień prasowych podkreśla pozytywne skutki zjadania przeciwutleniaczy. Dzieję się tak, gdy naszym głównym źródłem przeciwutleniaczy jest żywność. Jeżeli jednak przesadzimy z przyjmowaniem przeciwutleniaczy jako suplementów, może to wywołać również negatywne skutki – donoszą naukowcy z Kansas State University. Badacze sprawdzali możliwość poprawienia metabolizmu mięśni szkieletowych, poprzez wykorzystanie przeciwutleniaczy. Paradoksalnie okazało się, że zbyt duża dawka przeciwutleniaczy daje efekt odwrotny. Przeciwutleniacze usuwając ze środowiska nadtlenek wodoru, który co prawda jest silnym utleniaczem, ale z drugiej strony wspomaga rozszerzanie się małych naczyń krwionośnych.

Więcej…

Jeszcze raz o żywieniu z epoki paleolitu

Bardzo interesującym zjawiskiem jest rozwój ruchu paleo, którego zwolennicy odrzucają oficjalny paradygmat medyczno-żywieniowy i jego narzędzia badawcze, jako błędne z antropologicznego i ewolucyjnego punktu widzenia.

Więcej…

Zdrowe odżywianie – krytycznie

Zalecenia dotyczące tzw. „zdrowego odżywiania” wyrządziły ludziom wiele złego, a współczesna nauka o żywieniu stwarza jedynie pozory naukowości. Historia zmagań konkurencyjnych paradygmatów: hipotezy węglowodanowej i hipotezy tłuszczowo-cholesterolowej w leczeniu chorób cywilizacyjnych jest pouczająca. Ta pierwsza wywiedziona z badań nad otyłością, koncentrowała się nad szkodliwą rolą węglowodanów, których nadmiar w diecie powoduje problemy z przemianą materii i w rezultacie otyłość i cukrzycę typu 2 – oraz przyczynia się do wielu schorzeń cywilizacyjnych. Hipoteza tłuszczowo-cholesterolowa jest jej zaprzeczeniem. Wywiedziona z poszukiwań przyczyn choroby wieńcową za problemy zdrowotne obwinia tłuszcze, szczególnie tłuszcze nasycone. To one mają wywoływać choroby serca, bo podnoszą poziom „złego” cholesterolu oraz powodują otyłość (teoria bilansu energetycznego).

Więcej…

Licznik odwiedzin

738863
dzisiajdzisiaj17
wczorajwczoraj323
w tym tygodniuw tym tygodniu1021
w tym miesiącuw tym miesiącu3192