ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski

specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii


dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady dietetyka w zakresie chorób cywilizacyjnych

Zapisy nr tel.: 602-395-601

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski
specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii

dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady w zakresie chorób cywilizacyjnych

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

Glukomannan i liraglutyd, czy mają ze sobą coś wspólnego

Glukomannan może pomóc w kontrolowaniu wagi w połączeniu ze zdrową dietą i programem ćwiczeń. Ale na pewno nie jest tak, że jest przełomem w odchudzaniu jak chcą dystrybutorzy w Polsce w wielkiej kampanii z lipca 2015r. Przy tym żądali i dalej żądają za ten błonnik księżycowych sum. Ta substancja nie podlega trawieniu, za to szybko wchłania wodę, wypełniając żołądek, wiąże się z wodą tworząc gęsty żel w tych okolicznościach trzeba pić wodę i to sporo. W ten sposób opóźnia opróżnianie treści żołądka i spowalnia uwalnianie cukru do krwiobiegu, co pomaga obniżyć poziom insuliny i glukozy we krwi.

Powstały w żołądku żel wypełnia go i naciska na jego ściany, wysyłając do mózgu sygnał, że jesteśmy syci. Dodatkowo pod wpływem ruchów mięśni żołądka powstały żel miesza się z pokarmem, tworząc lepiącą się masę, która znacznie wolniej opuszcza żołądek, dzięki czemu znacznie dłużej czujemy się nasyceni po posiłku. The American Journal of Clinic Nutrition przedstawił wyniki badań, które wykazały, że glukomannan zmniejsza poziom cholesterolu całkowitego, trójglicerydów oraz glukozy we krwi. Potwierdzony został też jego umiarkowany wpływ na zmniejszenie masy ciała. Badania naukowe wskazują, że powstające w żołądku uczucie sytości wcale nie zależy od rodzaju posiłku, ale od tego, jak długo pokarm zostaje w żołądku. Tak właśnie między innymi działa omawiany wcześniej przez nas liraglutyd (w Europie Victoza, w USA Saxenda ). Co z tego, że można go kupić za receptą, skoro jest zarejestrowany do leczenia otyłości alimentarnej z komplikacjami. W Polsce lekarz musi dostosowywać swoją ordynację do niskiego, albo bardzo niskiego poziomu życia swoich podopiecznych. Istotną rolę odgrywa wskaźnik koszt skuteczność. Oto paniusia (na utrzmaniu męża), mimo ostrzeżeń wymusza liraglutyd, a później robi wymówki, że ma wzdęcia, dyskomfort w jamie brzusznej a liczne dolegliwości o naturze dyspeptycznej mocno ją rozczarowały i co z tymi pieniędzmi panie doktorze? Glukomannan w tym względzie działa łagodniej, ale po zbadaniu gołym okiem widać, że dla pewnej grupy chorych nie będzie się nadawał. Szalbierstwo w sensie finansowym polega na tym, że firmy sprowadzające i konfekcjonujące powołują się na certyfikat EFSA (Unia Europejska). Na rynku mnożą się suplementy, które mają wspomagać dietę. Niewiele z nich jest godnych uwagi, a jednak od czasu do czasu można znaleźć „perełkę”, ma nią być glukomannan , wg nich to przyszłość suplementów odchudzających, tak twierdzą ci, którzy z tego żyją. Ja żyję z czego innego i z własnej obserwacji mogę potwierdzić, że oszustwem jest nabieranie ludzi na ten rodzaj błonnika, na to cudowne lekarstwo za 160 zł za opakowanie (tyle brali monopoliści na początku). Obecnie spasowali w wyniku konkurencji, ale ci z certyfikatami nadal chcą do 140zł za miesięczną kurację. Według mojej szacunkowej oceny, opakowanie to nie powinno przekroczyć ceny 20 zł (jeszcze mniej kosztuje w hurcie). Co do makaronu, to można sobie różne umieszczać w nim substancje balastowe, jak komu dogadza (za to się płaci). Ja tradycyjnie wolę bez tych dodatków zrobiony przez żonę w domu. Tak na marginesie, w naszych warunkach bardzo dobrze się sprawdzają (cena 1/10 tego, o czym powyżej) otręby żytnie, babka lancetowata, babka płesznik (owalne łupinki) i ostropest plamisty. Opakowanie ostropestu witalnego (mieszanka powyższych) niewiele kosztuje, daje dużą korzyść naszym podopiecznym, nawet wówczas, kiedy mają przeciwwskazania do błonnika i złe doświadczenia. Jest słabszy, działa mniej spektakularnie, ale w dłuższej perspektywie daje te same efekty.

 

Głos z za oceanu dr Andrew Stypko w tej sprawie

 

Twój punkt widzenia jest jasno uzasadniony. Nie sposób nie zgodzić sie z faktem, że leczenie powinno być (cost- effective) wedle wskaźnika koszt - skuteczność. Uważam tak jak Ty, ze sprzedawanie i reklamowanie glucomannanu, jako cud dietetyczny jest grubą przesadą, może nawet graniczącą z szalbierstwem. Jednak w wykorzystaniu go w postaci shiritaki - pasta, jako dodatek do potraw nie widzę nic złego (szczególnie, że w USA mimo iż droższy i ustępujący smakiem zwykłemu makaronowi, nie spowoduje on znaczącej dziury w budżecie domowym). W USA jest dostępna zarówno Victoza jak i Saxenda (ta druga specyficznie do leczenia otyłości). Saxenda nie jest wskazana w leczeniu otyłości prostej a tylko kiedy BMI jest większe niż 27 i istnieje jedna lub więcej chorób towarzyszących. Mianowicie Hypertension, DM type II lub dyslipidemia. Zdecydował o tym panel ekspertów biorąc pod uwagę efekty korzystne jak i niekorzystne w tym również działanie uboczne. Ostateczna decyzja oczywiście należy do leczącego lekarza. Wbrew pozorom nasze opinie nie są wcale tak dalece oddalone. Devil is in details (diabeł ukryty jest w szczegółach).

Przy wyniku ponad 20 pkt ze względu na wysokie ryzyko cukrzycy zgłoś się do diabetologa w celu weryfikacji.

Nasze pasje i zainteresowania

Nasze biebrzańskie peregrynacje - in memoriam

Bagna i torfowiska Biebrzy, jej fauna i flora unikatowe w skali świata, depozyt natury dla przyszłych pokoleń. Wszechobecna komercja nieproszona i nachalna wciska się zewsząd za sprawą ludzi, którzy posiadając pieniądze uważają, że są koroną stworzenia. Zatem wszystko im wolno i wszystko im się należy. Obca im jest zasada życia, jaką na 300 lat przed Chrystusem wyartykułował Epikur: umiarkowanie uważamy za największe dobro nie dlatego, abyśmy w ogóle mieli poprzestawać na małym, ale dlatego, żebyśmy nauczyli się żyć skromnie w przeświadczeniu, że najlepiej korzystają z dóbr ci, którzy ich najmniej pożądają. Uczmy się cieszyć każdą chwilą, która nie jest bolesna… Chciałoby się rzec: co za czasy, co za ludzie. Czasami nie mogę oprzeć się wrażeniu, że żyjemy w eschatonie.

Więcej…

Listy Pliniusza Młodszego do Kalpurni I w.n.e. (z cyklu oblicza mistrzów)

…Pliniusz zapewnia swoją Kalpurnię. Piszesz, że moja nieobecność niemało Cię dręczy, a jedyną pociechę w tym znajdujesz, że zamiast mnie masz moje zwoje i nieraz nawet kładziesz je na tym miejscu, gdzie ja sam przebywałem. Dobrze mi, że mnie szukasz, miło, że zadowalasz się taką pociechą.

Więcej…

List Gustawa Flauberta do Colet (z cyklu oblicza mistrzów)

…mężczyzna kochający swą praczkę będzie z nią zaznawał rozkoszy, mimo iż będzie wiedział, że jest głupia; ale jeżeli kobieta kocha prostaka, jest to zapoznany geniusz, dusza wybrana itd., tak iż wskutek tej wrodzonej skłonności do zezowania nie widzą one prawdy, gdy ją się spotyka, ani piękna tam, gdzie ono się znajduje.

Więcej…

List Wolfganga Amadeusza Mozarta do Konstancji (z cyklu oblicza mistrzów)

Tymczasem wszystkiego dobrego - korzystaj ze swojego
błazna stołowego, ale myśl o mnie, mów o mnie i kochaj
mnie zawsze tak, jak ja zawsze będę kochał moją
Stanzi-Marini i jej... Stu!... knaller..., paller..., sznip..., sznap...,
sznur..., sznepperl..., snai!

Więcej…

Lili Marleen – szlagier czasu strasznej wojny

Norbert Schultze skomponował muzykę do piosenki „Lili Marleen” w 1938 roku do tekstu Hansa Leipa z 1915 r. Piosenka stała się wielkim przebojem muzycznym w czasie II wojny światowej. Zawdzięczała go nie tylko własnej urodzie, ale i ekspresyjnemu wykonaniu aktorki niemieckiej o obywatelstwie amerykańskim - Marleny Dietrich, występującej dla żołnierzy amerykańskich.

Więcej…

Dietetyka

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.2

Tłuszcze należy spożywać w ograniczonych ilościach. Ich głównym źródłem powinny być oleje roślinne i margaryny miękkie. Oliwa z oliwek i olej rzepakowy zawierają jedno-nienasycone kwasy tłuszczowe, mogą być więc spożywane na surowo lub stosowane do obróbki termicznej potraw. Olej słonecznikowy i sojowy to źródło wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, dlatego powinny być spożywane jedynie na surowo. Nie zaleca się spożywania smalcu i słoniny. Zawartość tłuszczu w diecie chorego na cukrzycę powinna dostarczyć 30–35% wartości energetycznej diety. Tłuszcze nasycone powinny stanowić mniej niż 10% wartości energetycznej diety.

Więcej…

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.1

Stanowisko lekarzy jest takie, że żywienie chorych z cukrzycą opiera się na zasadach racjonalnego żywienia ludzi zdrowych. Normy dziennego zapotrzebowania na energię, podstawowe składniki odżywcze, a także witaminy i składniki mineralne są opracowane i od dawna dostępne. Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, gdzie szacunkowo (dawnej mówiło się „na oko”) można ocenić na podstawie menu dziennego, mianowicie jaka była kaloryczność dzienna, czy nie za duża w stosunku do spalania cukru przez organizm i czy niezbędne składniki tj, główne grupy pokarmowe (białka, tłuszcze i właśnie węglowodany złożone) makro i mikroelementy, witaminy i woda zostały w należny sposób uzupełnione.

Więcej…

Nadmiar przeciwutleniaczy może szkodzić

Większość doniesień prasowych podkreśla pozytywne skutki zjadania przeciwutleniaczy. Dzieję się tak, gdy naszym głównym źródłem przeciwutleniaczy jest żywność. Jeżeli jednak przesadzimy z przyjmowaniem przeciwutleniaczy jako suplementów, może to wywołać również negatywne skutki – donoszą naukowcy z Kansas State University. Badacze sprawdzali możliwość poprawienia metabolizmu mięśni szkieletowych, poprzez wykorzystanie przeciwutleniaczy. Paradoksalnie okazało się, że zbyt duża dawka przeciwutleniaczy daje efekt odwrotny. Przeciwutleniacze usuwając ze środowiska nadtlenek wodoru, który co prawda jest silnym utleniaczem, ale z drugiej strony wspomaga rozszerzanie się małych naczyń krwionośnych.

Więcej…

Jeszcze raz o żywieniu z epoki paleolitu

Bardzo interesującym zjawiskiem jest rozwój ruchu paleo, którego zwolennicy odrzucają oficjalny paradygmat medyczno-żywieniowy i jego narzędzia badawcze, jako błędne z antropologicznego i ewolucyjnego punktu widzenia.

Więcej…

Zdrowe odżywianie – krytycznie

Zalecenia dotyczące tzw. „zdrowego odżywiania” wyrządziły ludziom wiele złego, a współczesna nauka o żywieniu stwarza jedynie pozory naukowości. Historia zmagań konkurencyjnych paradygmatów: hipotezy węglowodanowej i hipotezy tłuszczowo-cholesterolowej w leczeniu chorób cywilizacyjnych jest pouczająca. Ta pierwsza wywiedziona z badań nad otyłością, koncentrowała się nad szkodliwą rolą węglowodanów, których nadmiar w diecie powoduje problemy z przemianą materii i w rezultacie otyłość i cukrzycę typu 2 – oraz przyczynia się do wielu schorzeń cywilizacyjnych. Hipoteza tłuszczowo-cholesterolowa jest jej zaprzeczeniem. Wywiedziona z poszukiwań przyczyn choroby wieńcową za problemy zdrowotne obwinia tłuszcze, szczególnie tłuszcze nasycone. To one mają wywoływać choroby serca, bo podnoszą poziom „złego” cholesterolu oraz powodują otyłość (teoria bilansu energetycznego).

Więcej…

Licznik odwiedzin

773617
dzisiajdzisiaj12
wczorajwczoraj160
w tym tygodniuw tym tygodniu719
w tym miesiącuw tym miesiącu811