ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski

specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii


dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady dietetyka w zakresie chorób cywilizacyjnych

Zapisy nr tel.: 602-395-601

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski
specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii

dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady w zakresie chorób cywilizacyjnych

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

Wielkie żarcie – temat nadal aktualny

Co czwarty dorosły Polak ma wysoki poziom cholesterolu we krwi, a aż 70% z nas cierpi z powodu choroby miażdżycowej. Istnieje ryzyko, że blaszki miażdżycowe mogą zamknąć światło tętnicy, co doprowadza do bólu wieńcowego, zawału serca czy udaru mózgu. Oczywiście nadmierne stężenie cholesterolu we krwi nie jest jedynym czynnikiem sprawczym miażdżycy układu sercowo-naczyniowego, wywód procesu jest wielowątkowy i złożony, ale jako wskaźnik stopnia jej postępu nadaje się w takim stopniu jak poziom cukru w cukrzycy. Głównym czynnikiem sprzyjającym podwyższeniu poziomu cholesterolu jest bogato tłuszczowe i bogato cholesterolowe jedzenie, które niestety najczęściej trafia na nasz stół.

Szkodliwe są tłuszcze pochodzenia zwierzęcego, ponieważ obficie dostarczają obu tych substancji i są nośnikiem dwukrotnie większej ilości kalorii, niż w równoważnej masie pokarmowej białka czy skrobii. Najbardziej niebezpieczny dla zdrowia jest cholesterol wchodzący w skład lipoprotein (ciał tłuszczowatych krwi) oznaczony symbolem LDL. Jest to tzw. zły cholesterol, bowiem jego cząsteczki łatwo przenikają do tętnic, gdzie są odkładane na ścianach naczyń, zapoczątkowując proces miażdżycy, jego poziom powinien być niższy od 100mg% (2,6 mmol/l ). We krwi znajduje się także tzw. dobry cholesterol, oznaczony symbolem HDL, który chroni ściany tętnic przed rozwojem miażdżycy (transportuje go do wątroby, gdzie jest wydalany z żółcią). Pożądany poziom ogólny cholesterolu CT powinien wynosić poniżej 200 mg% (5,2 mmol/l), jednocześnie poziom cholesterolu HDL nie powinien być niższy niż 35mg% (0,8mmol/l ), a trójglicerydy zawsze poniżej 150 mg% (1,7 mmol/l ). Każda osoba, która ukończyła 20 rok życia, powinna co 5 lat wykonywać badanie cholesterolu całkowitego we krwi CT, osoby starsze a szczególnie te z cukrzycą powinny wykonywać je odpowiednio częściej. Zdaniem żywieniowców cholesterol nabijają nam bekony, kiełbasy, w ogóle mięso i przetwory wieprzowe, smalec, masło, sery o wysokiej zawartości tłuszczu, podroby, garmaż, majonez. Szczególnie niebezpieczne są typowe dla polskiej kuchni ciężkie sosy i zupy, posiłki smażone, pieczone i odgrzewane. Dieta cukrzycowa i przeciwmiażdżycowa (w większości pokrywają się ze sobą) nie przewiduje czegoś takiego jak hot dogi, hamburgery, chipsy, frytki, zapiekanki, pizze, w ogóle tzw. „fast foody”, czyli szybkie jedzenie barowe. Podstawową metodą obniżania poziomu cholesterolu i trójglicerydów jest racjonalne odżywianie i wysiłek fizyczny. Tzw. leki przeciwmiażdżycowe zalecane są tylko tym osobom, którym nie pomogła zmiana trybu życia. Wieloletnie badania wykazały ponad wszelka wątpliwość, że dieta niskotłuszczowa i niskocholesterolowa, umiarkowany wysiłek fizyczny, zaprzestanie palenia papierosów oraz eliminacja negatywnego stresu, a także kontrola ciśnienia tętniczego powodują znaczny spadek cholesterolu całkowitego i LDL, a w konsekwencji poprawę stanu zagrożonych tętnic wieńcowych. Lekarze już od dawna zalecają model żywienia wzorowany na diecie śródziemnomorskiej, bogatej w warzywa, owoce, tłuszcze roślinne i ryby. Korzystna kombinacja kwasów tłuszczowych w oliwie z oliwek działa przeciwmiażdżycowo. Mimo, że roczny wskaźnik zawałów serca w Polsce nadal jest wysoki, to w ostatnim 10-leciu uległ znaczącemu ograniczeniu. Największy wpływ na to miała zmiana sposobu odżywiania się. Ceny produktów roślinnych relatywnie zmalały i ogólnie dostępne stały się owoce południowe. Ożywienie produkcji polskich owoców i warzyw spowodowało wzrost ich konsumpcji. W samym tylko okresie 2000-2010 spożycie tłuszczów roślinnych wzrosło z 8 kg na osobę rocznie do 13 kg, w tym samym czasie spożycie tłuszczów zwierzęcych, zwłaszcza masła zmniejszyła się z 8,8 kg na osobę do 3,8 kg. Okazało się także u nas, że przewaga tłuszczów roślinnych w diecie jest bardzo skutecznym sposobem ochrony przed chorobą wieńcową serca, także u cukrzyków. Pomimo tych korzystnych zmian nadal odnotowujemy dużą liczbę przedwczesnych zgonów osób młodych i w średnim wieku. Akcja „pięć razy dziennie warzywa i owoce” ma to zmienić i organizowana jest w naszym kraju od 1996r. Tymczasem na łamach niektórych dzienników, rzekomo z obowiązku dziennikarskiego, przybliżane są poglądy innych niekonwencjonalnych autorytetów, np. dr Jana Kwaśniewskiego autora „ diety optymalnej i tłustego życia”, czyli sposobu odżywiania opartego na kuchni wysokotłuszczowej pochodzenia zwierzęcego, poddawanych dodatkowo przyśpieszonemu jełczeniu (utlenianiu) poprzez smażenie i pieczenie. Istota poglądów Kwaśniewskiego sprowadza się do tego, że nieprawdą jest jakoby tłuszcze zwierzęce były przyczyną miażdżycy, a odpowiednia dieta (żółtka jaj, szpik kostny, pasztety, golonki, podroby, schabowe, salcesony itd.) może zapewnić nam długie i zdrowe życie. Według Kwaśniewskiego są to najcenniejsze pokarmy, od których wyłącznie zależy nasze zdrowie, tężyzna fizyczna, sprawność umysłowa. Jakby tego było mało w takim żywieniu upatruje on panaceum na wszelkie choroby cywilizacyjne, w tym otyłość i cukrzycę. Mój program wyżywienia narodu – pisze Kwaśniewski – z roku 1974, do którego udało mi się przekonać Piotra Jaroszewicza, został zastąpiony zupełnie innym programem, dzięki któremu degeneracja naszego narodu uległa przyśpieszeniu. Dlatego nadal musimy błądzić w każdej swojej sprawie, tak jak błądzi pijany... Sam mistrz (kandydat do nagrody Nobla) i jego naganiacze, sprzedawali za ciężkie pieniądze wczasy zdrowotne w tzw. „Arkadii OSBO Sopot” (po usunięciu ich z Ciechocinka, a następnie kieleckiej Cedzyni), gdzie nauczali zasad „diety optymalnej” i leczą prądami cukrzycę, miażdżycę, nietrzymanie moczu, nadwagę i wiele innych schorzeń. Ta pokrętna i bełkotliwa filozofia życia lansowana była przez głównego „maga”, jako „prozdrowotny program dla narodu”. Oficjalne witryny internetowe i kluby dyskusyjne, ponoć z udziałem przekonanych i oddanych sprawie „lekarzy optymalnych” ociekają żywieniowymi nonsensami i absurdami. Autorzy cynicznie utrzymują, że mają misję do spełnienia, żerując na niskiej zdrowotnej wiedzy społeczeństwa. Oto poglądy Kwaśniewskiego dotyczące cukrzycy, które cytuję in extenso i które pozostawiam bez komentarza: „ Rzeczywiście z cukrzycy typu I można się prawie zawsze wyleczyć, ale trzeba dużo wiedzieć. Gdy zgłosi się do mnie chory na cukrzycę typu I lub rodzice chorego dziecka stoję przed trudnym wyborem. Wiem jak z cukrzycy można się wyleczyć, ale wiem również, jakie mogą być zagrożenia, gdy chory popełni błędy w żywieniu czy dawkowaniu insuliny. Żywienie optymalne jest leczeniem przyczynowym w cukrzycy typu I i II. Stosunek między liczbą chorych na cukrzycę typu I i II świadczy o etapie, na którym znajduje się naród na drodze od pastwiska do korytka. Organizm cukru nie chce. Musi się przed nim bronić. W cukrzycy typu I broni się głównie w ten sposób, że niszczy komórki beta trzustki. Cukrzyca typu I jest chorobą z autoagresji, a główną jej przyczyną są węglowodany. Przyczyna obu typów cukrzycy, jak sama nazwa wskazuje jest cukier. Ten z cukru, miodu, jabłek, soków owocowych, mąki ziemniaczanej, ryżu, chleba, bułek i ciast. Mechanizm obronny przed cukrem, którego tkanki i narządy człowieka po prosu nie chcą, jest inny w cukrzycy typu I (pastwiskowego) niż w cukrzycy typu II (korytkowego), ale skutki są podobne. Chorzy na cukrzycę typu II przetwarzają glukozę na tłuszcze i cholesterol, zyskując przy tym tlen, a następnie wodór. Tkanki same wytwarzają tlen z glukozy. Właśnie dlatego tkanki chorego na cukrzycę, ale także tkanki chorego na miażdżycę i otyłość są odporne na niedobór tlenu na czas znacznie dłuższy, niż się to spotyka u ludzi zdrowych. Żaden człowiek nie choruje na tłuszczycę. Na cukrzycę choruje wielu.”

 

Przy wyniku ponad 20 pkt ze względu na wysokie ryzyko cukrzycy zgłoś się do diabetologa w celu weryfikacji.

Nasze pasje i zainteresowania

Nasze biebrzańskie peregrynacje - in memoriam

Bagna i torfowiska Biebrzy, jej fauna i flora unikatowe w skali świata, depozyt natury dla przyszłych pokoleń. Wszechobecna komercja nieproszona i nachalna wciska się zewsząd za sprawą ludzi, którzy posiadając pieniądze uważają, że są koroną stworzenia. Zatem wszystko im wolno i wszystko im się należy. Obca im jest zasada życia, jaką na 300 lat przed Chrystusem wyartykułował Epikur: umiarkowanie uważamy za największe dobro nie dlatego, abyśmy w ogóle mieli poprzestawać na małym, ale dlatego, żebyśmy nauczyli się żyć skromnie w przeświadczeniu, że najlepiej korzystają z dóbr ci, którzy ich najmniej pożądają. Uczmy się cieszyć każdą chwilą, która nie jest bolesna… Chciałoby się rzec: co za czasy, co za ludzie. Czasami nie mogę oprzeć się wrażeniu, że żyjemy w eschatonie.

Więcej…

Listy Pliniusza Młodszego do Kalpurni I w.n.e. (z cyklu oblicza mistrzów)

…Pliniusz zapewnia swoją Kalpurnię. Piszesz, że moja nieobecność niemało Cię dręczy, a jedyną pociechę w tym znajdujesz, że zamiast mnie masz moje zwoje i nieraz nawet kładziesz je na tym miejscu, gdzie ja sam przebywałem. Dobrze mi, że mnie szukasz, miło, że zadowalasz się taką pociechą.

Więcej…

List Gustawa Flauberta do Colet (z cyklu oblicza mistrzów)

…mężczyzna kochający swą praczkę będzie z nią zaznawał rozkoszy, mimo iż będzie wiedział, że jest głupia; ale jeżeli kobieta kocha prostaka, jest to zapoznany geniusz, dusza wybrana itd., tak iż wskutek tej wrodzonej skłonności do zezowania nie widzą one prawdy, gdy ją się spotyka, ani piękna tam, gdzie ono się znajduje.

Więcej…

List Wolfganga Amadeusza Mozarta do Konstancji (z cyklu oblicza mistrzów)

Tymczasem wszystkiego dobrego - korzystaj ze swojego
błazna stołowego, ale myśl o mnie, mów o mnie i kochaj
mnie zawsze tak, jak ja zawsze będę kochał moją
Stanzi-Marini i jej... Stu!... knaller..., paller..., sznip..., sznap...,
sznur..., sznepperl..., snai!

Więcej…

Lili Marleen – szlagier czasu strasznej wojny

Norbert Schultze skomponował muzykę do piosenki „Lili Marleen” w 1938 roku do tekstu Hansa Leipa z 1915 r. Piosenka stała się wielkim przebojem muzycznym w czasie II wojny światowej. Zawdzięczała go nie tylko własnej urodzie, ale i ekspresyjnemu wykonaniu aktorki niemieckiej o obywatelstwie amerykańskim - Marleny Dietrich, występującej dla żołnierzy amerykańskich.

Więcej…

Dietetyka

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.2

Tłuszcze należy spożywać w ograniczonych ilościach. Ich głównym źródłem powinny być oleje roślinne i margaryny miękkie. Oliwa z oliwek i olej rzepakowy zawierają jedno-nienasycone kwasy tłuszczowe, mogą być więc spożywane na surowo lub stosowane do obróbki termicznej potraw. Olej słonecznikowy i sojowy to źródło wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, dlatego powinny być spożywane jedynie na surowo. Nie zaleca się spożywania smalcu i słoniny. Zawartość tłuszczu w diecie chorego na cukrzycę powinna dostarczyć 30–35% wartości energetycznej diety. Tłuszcze nasycone powinny stanowić mniej niż 10% wartości energetycznej diety.

Więcej…

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.1

Stanowisko lekarzy jest takie, że żywienie chorych z cukrzycą opiera się na zasadach racjonalnego żywienia ludzi zdrowych. Normy dziennego zapotrzebowania na energię, podstawowe składniki odżywcze, a także witaminy i składniki mineralne są opracowane i od dawna dostępne. Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, gdzie szacunkowo (dawnej mówiło się „na oko”) można ocenić na podstawie menu dziennego, mianowicie jaka była kaloryczność dzienna, czy nie za duża w stosunku do spalania cukru przez organizm i czy niezbędne składniki tj, główne grupy pokarmowe (białka, tłuszcze i właśnie węglowodany złożone) makro i mikroelementy, witaminy i woda zostały w należny sposób uzupełnione.

Więcej…

Nadmiar przeciwutleniaczy może szkodzić

Większość doniesień prasowych podkreśla pozytywne skutki zjadania przeciwutleniaczy. Dzieję się tak, gdy naszym głównym źródłem przeciwutleniaczy jest żywność. Jeżeli jednak przesadzimy z przyjmowaniem przeciwutleniaczy jako suplementów, może to wywołać również negatywne skutki – donoszą naukowcy z Kansas State University. Badacze sprawdzali możliwość poprawienia metabolizmu mięśni szkieletowych, poprzez wykorzystanie przeciwutleniaczy. Paradoksalnie okazało się, że zbyt duża dawka przeciwutleniaczy daje efekt odwrotny. Przeciwutleniacze usuwając ze środowiska nadtlenek wodoru, który co prawda jest silnym utleniaczem, ale z drugiej strony wspomaga rozszerzanie się małych naczyń krwionośnych.

Więcej…

Jeszcze raz o żywieniu z epoki paleolitu

Bardzo interesującym zjawiskiem jest rozwój ruchu paleo, którego zwolennicy odrzucają oficjalny paradygmat medyczno-żywieniowy i jego narzędzia badawcze, jako błędne z antropologicznego i ewolucyjnego punktu widzenia.

Więcej…

Zdrowe odżywianie – krytycznie

Zalecenia dotyczące tzw. „zdrowego odżywiania” wyrządziły ludziom wiele złego, a współczesna nauka o żywieniu stwarza jedynie pozory naukowości. Historia zmagań konkurencyjnych paradygmatów: hipotezy węglowodanowej i hipotezy tłuszczowo-cholesterolowej w leczeniu chorób cywilizacyjnych jest pouczająca. Ta pierwsza wywiedziona z badań nad otyłością, koncentrowała się nad szkodliwą rolą węglowodanów, których nadmiar w diecie powoduje problemy z przemianą materii i w rezultacie otyłość i cukrzycę typu 2 – oraz przyczynia się do wielu schorzeń cywilizacyjnych. Hipoteza tłuszczowo-cholesterolowa jest jej zaprzeczeniem. Wywiedziona z poszukiwań przyczyn choroby wieńcową za problemy zdrowotne obwinia tłuszcze, szczególnie tłuszcze nasycone. To one mają wywoływać choroby serca, bo podnoszą poziom „złego” cholesterolu oraz powodują otyłość (teoria bilansu energetycznego).

Więcej…

Licznik odwiedzin

773665
dzisiajdzisiaj60
wczorajwczoraj160
w tym tygodniuw tym tygodniu767
w tym miesiącuw tym miesiącu859