ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski

specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii


dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady dietetyka w zakresie chorób cywilizacyjnych

Zapisy nr tel.: 602-395-601

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski
specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii

dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady w zakresie chorób cywilizacyjnych

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

W co my się bawimy – jak oszukujemy pacjentów

Wartość i wiarygodność medycznych prac naukowych jest coraz mniejsza. Prowadzone oceny prac naukowych w czasopismach medycznych nie napawają optymizmem. Na 6000 przeanalizowanych prac naukowych, jakie ukazały się na świecie w okresie jednego kwartału, aż 67% wykonano błędnie i nie powinny się w ogóle ukazać. Jeszcze gorzej wygląda analiza wycofanych prac rejestrowanych przez Pub Med. Na 2047 wycofanych prac aż 67% z powodów nadużyć finansowych lub uzasadnionych podejrzeń o nadużycia finansowe. Z powodu powielania prac wycofano 14%, a z powodu oczywistych plagiatów ok 10%. Odsetek publikacji wycofanych z powodu oszustw wzrósł o 1000% w okresie od 1975 roku do 2005. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że większość przypadków nadużyć obejmowała badania wykonane w prestiżowych instytucjach i publikowane w czasopismach z wysokim impact factor (recenzjonowanych). W tej sytuacji jest oczywistym, że niektórzy sławni naukowcy do perfekcji doprowadzili fabrykowanie i fałszowanie danych. Przy tej ilości publikacji lekarz nie jest w stanie zapoznać się z nimi, nawet przy pomocy internetu. Nie jest w stanie przeczytać prac naukowych związanych ze swoją specjalizacją i drukowanych w swoim kraju. Lekarze poddawani są usilnej indoktrynacji reklam przemysłu farmaceutycznego, rezygnują z samodzielnej krytycznej oceny. Uwalnia to lekarzy od odpowiedzialności za ewentualne błędy. Przecież postępujemy zgodnie z wytycznymi, instrukcjami, zaleceniami etc. Stworzony przez wielkie firmy system punktacji naukowców i ich prac, wprowadzony w życie przez urzędników rozmaitych instytucji państwowych wyraźnie służy takiemu nieetycznemu działaniu. Od kiedy pracownik naukowy jest oceniany nie za wynik swojej pracy, ale za liczbę otrzymanych punktów jego wysiłek skierowany jest na ich zdobywanie, a nie na rozwiązywanie problemów naukowych. Wprowadzony system grantów uniemożliwia publikacje wyników negatywnych dla danej instytucji. Jest obojętne czy naukowiec bada skuteczność jakiegoś postępowania w ramach zdrowia publicznego czy testuje nowy lek, wyniki negatywne od ponad 30 lat nie są publikowane, ponieważ uniemożliwiłyby otrzymanie kolejnych grantów. Problem nasila się w Polsce od 1990 roku, w związku z przejęciem czasopism medycznych przez przemysł farmaceutyczny. Żadna praca naukowa oceniająca negatywnie jakiś lek lub metodę postępowania nie może być publikowana. Reklamy stanowią ponad 30% objętości czasopism medycznych. Jak przyznał Richard Smith, były naczelny redaktor British Medical Journal, aż dwie trzecie do trzech czwartych prac publikowanych w takich czasopismach jak Annales of Internal Medicine, Journal of AMA, Lancet czy New England of Medicine są finansowane przez przemysł farmaceutyczny. Redakcje bronią się pytaniem, czy mają przyjąć 100 000 dolarów na sponsorowany artykuł czy zwolnić pracownika? Przemysł wykorzystuje wiarę w obiektywność lekarzy do granic możliwości. Lekarze bronią się naiwnie, że bez względu na to, czy lekarstwo zabiło 10 czy 1000 pacjentów to skutki pozytywne przeważają nad negatywnymi. Od 1997 roku prawie 50% artykułów publikowanych w New England Journal of Medicine zostało napisanych prze ludzi, którzy pracowali dla producentów leków lub otrzymywali środki na finansowanie badan. Powszechnie znanym jest fakt sponsorowania, czyli opłacania „sympozjów i zjazdów naukowych” przez przemysł farmaceutyczny. Jak ujawnił NEJM w 1992 roku na 625 sympozjów aż 42% było opłacanych przez przemysł. Większość tych „dotacji” jest przekazywana pod płaszczykiem np. pokrywania kosztów druku publikacji, wynajmu sali, etc. Stworzono nawet specjalne pojęcie „ghostwriter” - autor duch na oznaczenie lekarzy podpisujących za odpowiednim wynagrodzeniem gotowe, dostarczane przez przemysł prace. Taki „duch” ma podwójną korzyść; dostaje wynagrodzenie, tajne, co do wysokości, do kieszeni, praca jego jest publikowana w najlepszym wysokopunktowym czasopiśmie, nazwisko staje się sławne i ma większe możliwości otrzymania kolejnego grantu oraz bycia wybranym do rozmaitych komitetów „naukowych”.

 

Przy wyniku ponad 20 pkt ze względu na wysokie ryzyko cukrzycy zgłoś się do diabetologa w celu weryfikacji.

Nasze pasje i zainteresowania

Nasze biebrzańskie peregrynacje - in memoriam

Bagna i torfowiska Biebrzy, jej fauna i flora unikatowe w skali świata, depozyt natury dla przyszłych pokoleń. Wszechobecna komercja nieproszona i nachalna wciska się zewsząd za sprawą ludzi, którzy posiadając pieniądze uważają, że są koroną stworzenia. Zatem wszystko im wolno i wszystko im się należy. Obca im jest zasada życia, jaką na 300 lat przed Chrystusem wyartykułował Epikur: umiarkowanie uważamy za największe dobro nie dlatego, abyśmy w ogóle mieli poprzestawać na małym, ale dlatego, żebyśmy nauczyli się żyć skromnie w przeświadczeniu, że najlepiej korzystają z dóbr ci, którzy ich najmniej pożądają. Uczmy się cieszyć każdą chwilą, która nie jest bolesna… Chciałoby się rzec: co za czasy, co za ludzie. Czasami nie mogę oprzeć się wrażeniu, że żyjemy w eschatonie.

Więcej…

Listy Pliniusza Młodszego do Kalpurni I w.n.e. (z cyklu oblicza mistrzów)

…Pliniusz zapewnia swoją Kalpurnię. Piszesz, że moja nieobecność niemało Cię dręczy, a jedyną pociechę w tym znajdujesz, że zamiast mnie masz moje zwoje i nieraz nawet kładziesz je na tym miejscu, gdzie ja sam przebywałem. Dobrze mi, że mnie szukasz, miło, że zadowalasz się taką pociechą.

Więcej…

List Gustawa Flauberta do Colet (z cyklu oblicza mistrzów)

…mężczyzna kochający swą praczkę będzie z nią zaznawał rozkoszy, mimo iż będzie wiedział, że jest głupia; ale jeżeli kobieta kocha prostaka, jest to zapoznany geniusz, dusza wybrana itd., tak iż wskutek tej wrodzonej skłonności do zezowania nie widzą one prawdy, gdy ją się spotyka, ani piękna tam, gdzie ono się znajduje.

Więcej…

List Wolfganga Amadeusza Mozarta do Konstancji (z cyklu oblicza mistrzów)

Tymczasem wszystkiego dobrego - korzystaj ze swojego
błazna stołowego, ale myśl o mnie, mów o mnie i kochaj
mnie zawsze tak, jak ja zawsze będę kochał moją
Stanzi-Marini i jej... Stu!... knaller..., paller..., sznip..., sznap...,
sznur..., sznepperl..., snai!

Więcej…

Lili Marleen – szlagier czasu strasznej wojny

Norbert Schultze skomponował muzykę do piosenki „Lili Marleen” w 1938 roku do tekstu Hansa Leipa z 1915 r. Piosenka stała się wielkim przebojem muzycznym w czasie II wojny światowej. Zawdzięczała go nie tylko własnej urodzie, ale i ekspresyjnemu wykonaniu aktorki niemieckiej o obywatelstwie amerykańskim - Marleny Dietrich, występującej dla żołnierzy amerykańskich.

Więcej…

Dietetyka

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.2

Tłuszcze należy spożywać w ograniczonych ilościach. Ich głównym źródłem powinny być oleje roślinne i margaryny miękkie. Oliwa z oliwek i olej rzepakowy zawierają jedno-nienasycone kwasy tłuszczowe, mogą być więc spożywane na surowo lub stosowane do obróbki termicznej potraw. Olej słonecznikowy i sojowy to źródło wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, dlatego powinny być spożywane jedynie na surowo. Nie zaleca się spożywania smalcu i słoniny. Zawartość tłuszczu w diecie chorego na cukrzycę powinna dostarczyć 30–35% wartości energetycznej diety. Tłuszcze nasycone powinny stanowić mniej niż 10% wartości energetycznej diety.

Więcej…

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.1

Stanowisko lekarzy jest takie, że żywienie chorych z cukrzycą opiera się na zasadach racjonalnego żywienia ludzi zdrowych. Normy dziennego zapotrzebowania na energię, podstawowe składniki odżywcze, a także witaminy i składniki mineralne są opracowane i od dawna dostępne. Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, gdzie szacunkowo (dawnej mówiło się „na oko”) można ocenić na podstawie menu dziennego, mianowicie jaka była kaloryczność dzienna, czy nie za duża w stosunku do spalania cukru przez organizm i czy niezbędne składniki tj, główne grupy pokarmowe (białka, tłuszcze i właśnie węglowodany złożone) makro i mikroelementy, witaminy i woda zostały w należny sposób uzupełnione.

Więcej…

Nadmiar przeciwutleniaczy może szkodzić

Większość doniesień prasowych podkreśla pozytywne skutki zjadania przeciwutleniaczy. Dzieję się tak, gdy naszym głównym źródłem przeciwutleniaczy jest żywność. Jeżeli jednak przesadzimy z przyjmowaniem przeciwutleniaczy jako suplementów, może to wywołać również negatywne skutki – donoszą naukowcy z Kansas State University. Badacze sprawdzali możliwość poprawienia metabolizmu mięśni szkieletowych, poprzez wykorzystanie przeciwutleniaczy. Paradoksalnie okazało się, że zbyt duża dawka przeciwutleniaczy daje efekt odwrotny. Przeciwutleniacze usuwając ze środowiska nadtlenek wodoru, który co prawda jest silnym utleniaczem, ale z drugiej strony wspomaga rozszerzanie się małych naczyń krwionośnych.

Więcej…

Jeszcze raz o żywieniu z epoki paleolitu

Bardzo interesującym zjawiskiem jest rozwój ruchu paleo, którego zwolennicy odrzucają oficjalny paradygmat medyczno-żywieniowy i jego narzędzia badawcze, jako błędne z antropologicznego i ewolucyjnego punktu widzenia.

Więcej…

Zdrowe odżywianie – krytycznie

Zalecenia dotyczące tzw. „zdrowego odżywiania” wyrządziły ludziom wiele złego, a współczesna nauka o żywieniu stwarza jedynie pozory naukowości. Historia zmagań konkurencyjnych paradygmatów: hipotezy węglowodanowej i hipotezy tłuszczowo-cholesterolowej w leczeniu chorób cywilizacyjnych jest pouczająca. Ta pierwsza wywiedziona z badań nad otyłością, koncentrowała się nad szkodliwą rolą węglowodanów, których nadmiar w diecie powoduje problemy z przemianą materii i w rezultacie otyłość i cukrzycę typu 2 – oraz przyczynia się do wielu schorzeń cywilizacyjnych. Hipoteza tłuszczowo-cholesterolowa jest jej zaprzeczeniem. Wywiedziona z poszukiwań przyczyn choroby wieńcową za problemy zdrowotne obwinia tłuszcze, szczególnie tłuszcze nasycone. To one mają wywoływać choroby serca, bo podnoszą poziom „złego” cholesterolu oraz powodują otyłość (teoria bilansu energetycznego).

Więcej…

Licznik odwiedzin

762090
dzisiajdzisiaj92
wczorajwczoraj102
w tym tygodniuw tym tygodniu92
w tym miesiącuw tym miesiącu1076