Jeszcze raz o cukrzycy ciążowej (odpowiedź na pytania do strony)

Obniżenie progowej wartości glikemii na początku ciąży do 92 mg/dl (5,1 mmol/l) w zaleceniach PTD na rok 2014, uznano za wskazanie do przeprowadzenia OGTT (doustny test tolerancji glukozy) w chwili, kiedy przekroczenie tej wartości zostało wykazane i potwierdzone. To bardziej rygorystyczne rozpoznawanie cukrzycy ciążowej niewątpliwie zwiększy ilość rozpoznań i może skutkować - o czym się przekonałem - zbyt pochopną decyzją o insulinowaniu, kiedy glikemia w profilu okołodobowym wcale tego nie potwierdza. Zysk żaden w sensie zmniejszenia niebezpieczeństwa dla płodu (wady rozwojowe, makrosomia, komplikacje okołoporodowe, hipoglikemia urodzeniowa) i matki. Ciężarna insulinowana tylko po to, aby uzyskać normoglikemię w znaczeniu obecnych wartości progowych narażona jest na nadmierne depozytowanie tkanki tłuszczowej, co generować może u kobiet predysponowanych nabycie cukrzycy poza ciążą. Wydaje się, że ocena domniemanych korzyści i ryzyka insulinowanie u kobiet w ciąży musi być indywidualnie kalkulowana. Tym bardziej, że niedawno ujawnione metaanalizy wykazały brak znaczących różnic pomiędzy terapią doustną a insulinoterapią u kobiet z cukrzycą ciążową. W pojedynczych próbach klinicznych wykazano nieznaczną przewagę leczenia doustnymi lekami przeciwcukrzycowymi (sulfonylomoczniki i metformina) nad insuliną, polegającą na większym spadku wagi (cukrzyca ciążowa może współistnieć z patologiczną otyłością) i lepszą jakością życia. Zastosowanie metforminy w czasie ciąży jest bezpieczne i nie zwiększa ryzyka poronienia. W pojedynczych doniesieniach wykazano nawet, że częstość ciężkich powikłań ciąży jest mniejsza w przypadku jej stosowania i to niezależnie od tego czy kobieta zażywała metforminę przed ciążą. Brak wskazań rejestracyjnych w charakterystyce metforminy w Polsce dla cukrzycy ciążowej nie może być traktowane jako przeciwwskazanie do jej stosowania. Uzyskanie glikemii na czczo i przed posiłkiem w zakresie 60-90mg% a po 1 godzinie od posiłku do 120mg% u kobiety insulinowanej w ciąży stwarza idealne warunki do nadmiernego depozytowania tkanki tłuszczowej, której nie można już pozbyć się po rozwiązaniu. Więc co?
Wiadomo, że stosowanie metforminy, podobnie jak zmiana stylu życia u osób w stanie przedcukrzycowym, może skutecznie zmniejszyć ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2. Należy się zastanowić, co się bardziej opłaca. Wykazano, że w porównaniu z placebo interwencja polegająca na modyfikacji stylu życia zredukowała częstość cukrzycy typu 2 o 60%, a zastosowanie metforminy o 30% w ciągu 3 lat obserwacji u osób w stanie przedcukrzycowym. W ciągu 10 lat obserwacji zapadalność na cukrzycę typu 2 została zredukowana o 34% w grupie modyfikacji stylu życia i 18% w grupie metforminy w porównaniu z placebo. Na tej podstawie można śmiało wnosić, że tabletkomania w stanie upośledzenia tolerancji węglowodanów jest wygodnym rozwiązaniem dla lekarzy, nie jest jednak korzystna w wystarczającym stopniu w długodystansowym spostrzeganiu i nie utrwala osiągniętej poprawy. Rejestracja metforminy w opozycji do ciąży dla stanów przedcukrzycowych poza ciążą jest błędem, ponieważ utrwala błędne przekonanie, że oddalenie zagrożenia cukrzycą można osiągnąć w łatwy sposób bez wyrzeczeń i kłopotliwego obciążania organizmu codziennym prewencyjnym wysiłkiem mięśniowym i trwałą zmianą preferencji podniebiennych na mniej atrakcyjne.