ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski

specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii


dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady dietetyka w zakresie chorób cywilizacyjnych

Zapisy nr tel.: 602-395-601

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski
specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii

dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady w zakresie chorób cywilizacyjnych

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

Reminiscencje Pań z EASD 2012

Dla profesor Katarzyny Cypryk pytanie: co jest lepsze dla chorego z typem 2 cukrzycy – wczesna czy późna insulinoterapia i wszelkie argumenty za i przeciw to sofizmaty. Starałem się to zrozumieć, w końcu profesor rzecze. Z pojęcia sofizmatu (ex definitione) wynikałoby, że następne zdanie jest prawdziwe, poprzednie zdanie jest fałszywe. Błędne założenia – poprawne wnioski.

Zatem oba wnioski są prawdziwe. Oznacza to, że kiedykolwiek włączymy insulinę do leczenia w chorobie cukrzycowej typu 2 wyjdzie na plus. Pani Katarzyna ubolewa, że w tej sesji berlińskiej EASD (48 coroczne spotkanie Europejskiego Towarzystwa Badań nad Cukrzycą) ograniczono się wyłącznie do poparcia tych tez argumentami z wyrównania metabolicznego.

Jestem zwolennikiem pierwszej tezy – wcześnie, u polskiego pacjenta jak najwcześniej, po to, aby się z tego jak najszybciej wycofać dopóki chory nie przekroczył punktu, od którego nie ma już odwrotu. Mianowicie, kiedy wtórna do egzogennej insuliny lipomatoza skutkuje tak nasiloną opornością, że nie ma odwrotu od zewnętrznego suplementu insulinowego, albo substytucji egzogennej insuliny, kiedy już wykończyliśmy dokładnie i definitywnie aparat wyspowy. Dać małpie brzytwę, to zrobi innym i sobie krzywdę. To typowy, często niestety spotykany zespół neofity diabetologicznego, który ambitnie skoncentrowany jest ponad wszelką miarę na glukocentryźmie i nie dostrzega granicy, poza którą nie powinien się posunąć. Postulowałbym rozważenie dodatkowych przesłanek za wczesnym insulinowaniem:  polipragmazja, koszt–skuteczność, zmiana poczucia chorego, współistniejące schorzenia, wykładniki zespołu metabolicznego, compliance (współpraca chorego w leczeniu) itd.

Ktoś zapytał o wpływ hiperprolaktynemii na homestozę węglowodanową. Konsternacja, panie twierdzą, że nie wiedzą, albo udają, że nie wiedzą z obawy przed następnym pytaniem, mianowicie: co sądzą o bromokryptynie jako leku przeciwcukrzycowym w typie 2 choroby cukrzycowej. Trudno się wychylać i narażać na szwank swój autorytet, kiedy sytuacja z tym lekiem nie jest ustalona. Bromokryptyna półsyntetyczna pochodna ergokryptyny aktywująca receptory dopaminergiczne w podwzgórzu, jest od lat uznanym lekiem w terapii hiperprolaktynemii, akromegalii i choroby Parkinsona. Idea zastosowania bromokryptyny w cukrzycy zrodziła się podczas badań metabolizmu ptaków wędrownych. Zaobserwowano, że pojawia się u nich sezonowa oporność na insulinę, w której powstaniu główną rolę odgrywa dopamina. Działanie zmniejszające stężenie glukozy przez bromokryptynę (agonistę receptorów D2) zaobserwowano już w latach 80-tych. W postaci tabletek o szybkim uwalnianiu po 0.8 mg, została zarejestrowana, jako pierwszy ośrodkowo działający lek do stosowania w cukrzycy typu 2 i może być stosowana w monoterapii jak i w leczeniu skojarzonym z metforminą i pochodnymi sulfonylomocznika. Bromokryptyna ma własności neuromodulatora; działa hamująco na lipogenezę oraz poprawia wrażliwość na insulinę i prowadzi do zmniejszenia hiperinsulinemii. Będąc z kolei silnym bodźcem stymulującym lipolizę – sprzyja redukcji masy ciała u otyłych cukrzyków. Innym korzystnym działaniem jest zmniejszenie incydentów naczyniowych ze strony serca i mózgu u chorych ją otrzymujących w porównaniu z grupą leczoną tradycyjnie. Istnieje hipoteza, że jedną z przyczyn hiperglikemii na czczo może być niedobór dopaminy w neuronach mózgowia w godzinach wczesnoporannych. Stąd w leczeniu cukrzycy zastosowanie znalazły preparaty bromokryptyny o szybkim uwalnianiu podawane w jednej porannej dawce. Bromokryptyna zaaprobowana w 2010 roku przez FDA do leczenia cukrzycy typu 2 nie została w Europie zarejestrowana do tego celu. Ciekawostką jest fakt, że rekomendowana dawka początkowa bromokryptyny w leczeniu typu 2 to 0.8 mg, zaś docelowa waha się w granicach 1.6–4.8 mg/dobę, a więc znacznie mniej niż w przypadku „tradycyjnych” wskazań, gdzie podaje się często 20 –50mg /dobę. W związku z tym należy spodziewać się znacznie mniej nasilonych działań niepożądanych.

Inny wątek, co ma być pierwsze jajko, czy kura? Ktoś przedstawił swój problem kliniczny, czy można do levemiru dodać liraglutyd? Oczywiście, tyle, że odwrotnie – do iniekcji podskórnej liraglutydu (Victoza) można włączyć iniekcje podskórne detemiru (Levemir). Tak właśnie jest w życiu, w opozycji do wielu tez wykładów. Często liraglutyd stopniowany s.cut. w maksymalnych dawkach nie wyrównuje metabolizmu cukrzyka. Inne leki doustne też nie są w stanie obniżyć HbA1c. Dodanie metforminy również nie zmniejszy glikacji (zcukrzania tkanek ciała) >1 punktu % HbA1c. Zatem dodajemy insulinę i wreszcie liraglutyd zaczyna to wyrównywać. Nie przemawia to w żaden sposób za tezą, że leki inkretynowe to przełom w leczeniu choroby cukrzycowej typu 2. Upieranie się uporczywe przy tym stanowisku to swoisty intelektualny masochizm. To najnowsza alternatywa, ale jedna z wielu. Niektórzy moi chorzy odrzucili ją zdecydowanie i nie przyda się w tych okolicznościach (burzliwe objawy niepożądane) powoływanie się na akademickie autorytety.


Przy wyniku ponad 20 pkt ze względu na wysokie ryzyko cukrzycy zgłoś się do diabetologa w celu weryfikacji.

Nasze pasje i zainteresowania

Nasze biebrzańskie peregrynacje - in memoriam

Bagna i torfowiska Biebrzy, jej fauna i flora unikatowe w skali świata, depozyt natury dla przyszłych pokoleń. Wszechobecna komercja nieproszona i nachalna wciska się zewsząd za sprawą ludzi, którzy posiadając pieniądze uważają, że są koroną stworzenia. Zatem wszystko im wolno i wszystko im się należy. Obca im jest zasada życia, jaką na 300 lat przed Chrystusem wyartykułował Epikur: umiarkowanie uważamy za największe dobro nie dlatego, abyśmy w ogóle mieli poprzestawać na małym, ale dlatego, żebyśmy nauczyli się żyć skromnie w przeświadczeniu, że najlepiej korzystają z dóbr ci, którzy ich najmniej pożądają. Uczmy się cieszyć każdą chwilą, która nie jest bolesna… Chciałoby się rzec: co za czasy, co za ludzie. Czasami nie mogę oprzeć się wrażeniu, że żyjemy w eschatonie.

Więcej…

Listy Pliniusza Młodszego do Kalpurni I w.n.e. (z cyklu oblicza mistrzów)

…Pliniusz zapewnia swoją Kalpurnię. Piszesz, że moja nieobecność niemało Cię dręczy, a jedyną pociechę w tym znajdujesz, że zamiast mnie masz moje zwoje i nieraz nawet kładziesz je na tym miejscu, gdzie ja sam przebywałem. Dobrze mi, że mnie szukasz, miło, że zadowalasz się taką pociechą.

Więcej…

List Gustawa Flauberta do Colet (z cyklu oblicza mistrzów)

…mężczyzna kochający swą praczkę będzie z nią zaznawał rozkoszy, mimo iż będzie wiedział, że jest głupia; ale jeżeli kobieta kocha prostaka, jest to zapoznany geniusz, dusza wybrana itd., tak iż wskutek tej wrodzonej skłonności do zezowania nie widzą one prawdy, gdy ją się spotyka, ani piękna tam, gdzie ono się znajduje.

Więcej…

List Wolfganga Amadeusza Mozarta do Konstancji (z cyklu oblicza mistrzów)

Tymczasem wszystkiego dobrego - korzystaj ze swojego
błazna stołowego, ale myśl o mnie, mów o mnie i kochaj
mnie zawsze tak, jak ja zawsze będę kochał moją
Stanzi-Marini i jej... Stu!... knaller..., paller..., sznip..., sznap...,
sznur..., sznepperl..., snai!

Więcej…

Lili Marleen – szlagier czasu strasznej wojny

Norbert Schultze skomponował muzykę do piosenki „Lili Marleen” w 1938 roku do tekstu Hansa Leipa z 1915 r. Piosenka stała się wielkim przebojem muzycznym w czasie II wojny światowej. Zawdzięczała go nie tylko własnej urodzie, ale i ekspresyjnemu wykonaniu aktorki niemieckiej o obywatelstwie amerykańskim - Marleny Dietrich, występującej dla żołnierzy amerykańskich.

Więcej…

Dietetyka

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.2

Tłuszcze należy spożywać w ograniczonych ilościach. Ich głównym źródłem powinny być oleje roślinne i margaryny miękkie. Oliwa z oliwek i olej rzepakowy zawierają jedno-nienasycone kwasy tłuszczowe, mogą być więc spożywane na surowo lub stosowane do obróbki termicznej potraw. Olej słonecznikowy i sojowy to źródło wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, dlatego powinny być spożywane jedynie na surowo. Nie zaleca się spożywania smalcu i słoniny. Zawartość tłuszczu w diecie chorego na cukrzycę powinna dostarczyć 30–35% wartości energetycznej diety. Tłuszcze nasycone powinny stanowić mniej niż 10% wartości energetycznej diety.

Więcej…

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.1

Stanowisko lekarzy jest takie, że żywienie chorych z cukrzycą opiera się na zasadach racjonalnego żywienia ludzi zdrowych. Normy dziennego zapotrzebowania na energię, podstawowe składniki odżywcze, a także witaminy i składniki mineralne są opracowane i od dawna dostępne. Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, gdzie szacunkowo (dawnej mówiło się „na oko”) można ocenić na podstawie menu dziennego, mianowicie jaka była kaloryczność dzienna, czy nie za duża w stosunku do spalania cukru przez organizm i czy niezbędne składniki tj, główne grupy pokarmowe (białka, tłuszcze i właśnie węglowodany złożone) makro i mikroelementy, witaminy i woda zostały w należny sposób uzupełnione.

Więcej…

Nadmiar przeciwutleniaczy może szkodzić

Większość doniesień prasowych podkreśla pozytywne skutki zjadania przeciwutleniaczy. Dzieję się tak, gdy naszym głównym źródłem przeciwutleniaczy jest żywność. Jeżeli jednak przesadzimy z przyjmowaniem przeciwutleniaczy jako suplementów, może to wywołać również negatywne skutki – donoszą naukowcy z Kansas State University. Badacze sprawdzali możliwość poprawienia metabolizmu mięśni szkieletowych, poprzez wykorzystanie przeciwutleniaczy. Paradoksalnie okazało się, że zbyt duża dawka przeciwutleniaczy daje efekt odwrotny. Przeciwutleniacze usuwając ze środowiska nadtlenek wodoru, który co prawda jest silnym utleniaczem, ale z drugiej strony wspomaga rozszerzanie się małych naczyń krwionośnych.

Więcej…

Jeszcze raz o żywieniu z epoki paleolitu

Bardzo interesującym zjawiskiem jest rozwój ruchu paleo, którego zwolennicy odrzucają oficjalny paradygmat medyczno-żywieniowy i jego narzędzia badawcze, jako błędne z antropologicznego i ewolucyjnego punktu widzenia.

Więcej…

Zdrowe odżywianie – krytycznie

Zalecenia dotyczące tzw. „zdrowego odżywiania” wyrządziły ludziom wiele złego, a współczesna nauka o żywieniu stwarza jedynie pozory naukowości. Historia zmagań konkurencyjnych paradygmatów: hipotezy węglowodanowej i hipotezy tłuszczowo-cholesterolowej w leczeniu chorób cywilizacyjnych jest pouczająca. Ta pierwsza wywiedziona z badań nad otyłością, koncentrowała się nad szkodliwą rolą węglowodanów, których nadmiar w diecie powoduje problemy z przemianą materii i w rezultacie otyłość i cukrzycę typu 2 – oraz przyczynia się do wielu schorzeń cywilizacyjnych. Hipoteza tłuszczowo-cholesterolowa jest jej zaprzeczeniem. Wywiedziona z poszukiwań przyczyn choroby wieńcową za problemy zdrowotne obwinia tłuszcze, szczególnie tłuszcze nasycone. To one mają wywoływać choroby serca, bo podnoszą poziom „złego” cholesterolu oraz powodują otyłość (teoria bilansu energetycznego).

Więcej…

Licznik odwiedzin

735131
dzisiajdzisiaj119
wczorajwczoraj110
w tym tygodniuw tym tygodniu387
w tym miesiącuw tym miesiącu3236