Niedługo protokół transplantacji wysp Largenhansa ze zwłok przejdzie do lamusa.

Od 20 lat insulinę ludzką pozyskujemy dzięki biotechnologii opartej na odkryciach w zakresie biologii molekularnej. Idea rekombinacji genomu komórek bakterii czy drożdży piekarniczych i zmuszenie ich do produkcji insuliny ludzkiej ma swój dalszy ciąg w modyfikacji i replikacji komórek świni i ludzkiej skóry, a następnie ich inokulacji do wątroby recipienta i zmuszenie ich do wydzielania insuliny adekwatnie do zaistniałej glikemii. Przy czym, dzięki wielu genetycznym manipulacjom przełamana zostanie bariera antygenów HLA (zgodności tkankowej), dzięki czemu chory nie będzie skazany na ciągłe przyjmowanie leków immunosupresyjnych, które same w sobie stanowią dla niego istotne zagrożenie. Oba projekty są już na etapie mocno zaawansowanym i pierwsze testowe wszczepiania rekombinowanych biotechnologicznie komórek Largenhansa przewidziano w 2013 roku. W jakim stopniu wpłynie to na zmianę paradygmatu w odniesieniu do strategii leczenia cukrzycy typu 2 jeszcze nie wiemy, ale z pewnością tak będzie. W obu przypadkach wiadomo jednak, że nie są to metody dające wyleczenie choroby cukrzycowej. To znaczny postęp w leczeniu, niestety nie likwiduje przyczyn choroby.