Dlaczego mężczyźni żyją w Polsce znacznie krócej niż kobiety?

Polak żyje o 8,5 roku krócej niż Polka. Różnica płci i narażenie na agresywne czynniki środowiskowe, nadumieralność mężczyzn w wieku 20-25 lat (wypadki, urazy, wpływy toksyczne) to jedno. Trzeba uderzyć się w piersi i przyznać, że mężczyźni piją, palą i pracują wyczerpująco fizycznie, bez wystarczającej fazy rewitalizacji. Coraz częściej konstatuję, że mój pacjent jest pod wpływem alkoholu lub innych bliżej nieokreślonych substancji odurzających. Mężczyźni częściej bagatelizują profilaktykę zdrowotną. Kiedy cukrzyk zgłasza się do pierwszej wizyty u diabetologa, to choroba jest już przeciętnie bardziej zaawansowana niż u chorej kobiety w tym samym wieku. Leczenie nie dostarcza zatem lepszego rokowania niż u kobiet. Pamiętajmy, że w schorzeniach metabolicznych o podłożu cywilizacyjnym, jest pewien punkt krytyczny w chorowaniu, kiedy powstrzymanie jej postępu jest niemożliwe. W praktyce sprawdza się mądrość ludowa, że „wysokie cukry (stężenie glukozy we krwi >180mg%) nie bolą” czy umiarkowanie podwyższone ciśnienie tętnicze krwi tzw. chwiejne, czyli trudne do zdiagnozowania może mieć przebieg zupełnie asymptomatyczny, nie mówiąc już o sytuacji kiedy nasi podopieczni z powodu permanentnych błędów żywieniowych mają „śmietanę” we krwi (stale wysoki poziom trójglicerydów we krwi, nieraz znacznie powyżej 400mg%). Kobiety w wieku prokreacyjnym mają o wiele więcej systemów ochronnych w swojej biologii niż mężczyźni, z wyjątkiem sytuacji kiedy już są chore w sposób przewlekły i nieuleczalny, kiedy z tego powodu dodatkowo tracą miesiączkę.