Zanieczyszczenie powietrza a zapadalność na cukrzycę typu 2.

Oryginalne myślenie na temat czynników powodujących zwiększoną zapadalność na cukrzycę przedstawiono w ostatnim Diabetes Care (2010.10.) Autorzy ocenili wpływ zanieczyszczenia powietrza na ryzyko wystąpienia cukrzycy. Jednym ze źródeł tego rodzaju zanieczyszczeń są produkty spalania ropy naftowej, węgla i gazu.

Punkty pomiarowe tego rodzaju zanieczyszczeń znajdują się na całym obszarze USA i monitorują stężenie cząstek o rozmiarach 0,1–2,5 mikrometra. Nawet w dopuszczalnych przez agencje rządowe zakresach poziomów zanieczyszczenia powietrza najwyższe poziomy stężeń tych cząstek kojarzyły się z 20% wzrostem ryzyka zachorowania na cukrzycę. Zanieczyszczenia te wpływają bezpośrednio na nasilenie stanu zapalnego w tkance tłuszczowej, nasilenie procesów katabolicznych (rozpadu i destrukcji) i redukcję natężenia procesów anabolicznych (odbudowy i reperacji) zależnych od insuliny. W konsekwencji zwiększeniu ulegają wskaźniki insulinooporności, co doprowadza do rozwoju cukrzycy. Zanieczyszczenie powietrza prowadzi nie tylko do wzrostu ryzyka rozwoju zaburzeń metabolizmu glukozy, ale jednocześnie (niezależnie) zwiększa ryzyko powikłań naczyniowych. Rodzi się pytanie: jakie jeszcze inne negatywne, nieuniknione następstwa przemian cywilizacyjnych odpowiedzialne są za narastającą epidemię cukrzycy na całym świecie? Niestety sprawdza się hipoteza postawiona znacznie wcześniej, że większość tzw. schorzeń cywilizacyjnych to dług, jaki ludzkość musi zapłacić za pseudopostęp.

 

Dr Zygmunt Trojanowski