ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski

specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii


dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady dietetyka w zakresie chorób cywilizacyjnych

Zapisy nr tel.: 602-395-601

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

ul. Zgierska 2/8, 91-002 Łódź


dr n. med. Zygmunt Trojanowski
specjalista chorób wewnętrznych i diabetologii

dietetyk - Urszula Sobiecka-Trojanowska
porady w zakresie chorób cywilizacyjnych

PRYWATNY GABINET LEKARSKI

Hipoglikemia – niedocukrzenie, jak wyjść z opresji

Gdy stężenie glukozy we krwi spada poniżej 2,8 mmol/l (50 mg%) pojawiają się objawy niedocukrzenia, to mówimy o hipoglikemii. Około 25% chorych na cukrzycę zaczyna odczuwać niedocukrzenie już przy glikemii poniżej 3,9 mmol/l (70 mg%). Około 15% chorych odwrotnie, źle wyczuwa hipoglikemię i poziom glukozy we krwi (glikemia) poniżej 2,8 mmol/l (50 mg%), nadal nie powoduje u nich żadnych objawów mimo, że są to osoby zagrożone gwałtowną utratą przytomności z powodu niedocukrzenia krwi (ostry deficyt „paliwa” dla mózgu).

O lekkiej hipoglikemii mówimy wówczas, gdy glikemia we krwi włośniczkowej (z 1 kropli krwi z palca na glukometrze) jest poniżej 3,3 mmol/l (60 mg%) i u tej osoby pojawiają się objawy wegetatywne kontrregulacji (pocenie się, drżenie rąk, kołatanie serca, zaburzenia widzenia, uczucie zimna, zmęczenie, głód, bladość) ale bez zmian w jego zachowaniu. Do opanowania wystarczą 2 kostki glukozy, (10 g) i zjedzenie „dyżurnej” kanapki (zawsze wchodzi ona w skład pakietu ratowniczego na wypadek niedocukrzenia).

 

Hipoglikemia umiarkowana jest stanem naglącym do szybkiej interwencji, ponieważ glikemia nadal spada poniżej 2,8 mmol/l (50 mg%) i pojawiają się zmiany w zachowaniu chorego ale też jeszcze bez utraty przytomności (pogarsza się zdolność koncentracji, konwersacja często się zacina, gdyż pacjent z trudnością odnajduje słowa i ma wrażenie zwolnienia przebiegu czasu, narasta irytacja nieraz aż do wściekłości, odmowa korzystania z pomocy, paniczny strach i nadmierna aktywność fizyczna, narastanie splątania). Interwencja musi być szybka i zdecydowana, często wbrew choremu (szybkie wstrzyknięcie glukagonu z zestawu ratowniczego Glukagen HypoKit i jednocześnie 4 tabletki glukozy, popicie wodą), jeżeli objawy mózgowe nie cofają się zbyt szybko, to po 5 minutach ponowne podanie glukozy (20 g) i po kilku minutach zjedzenie kanapki. Takie postępowanie z pewnością uchroni chorego przed utratą przytomności.

Ciężka hipoglikemia z utratą przytomności: glikemia zazwyczaj spada poniżej 1,7 mmol/l (30 mg%) wymaga natychmiastowej interwencji lekarza z dożylnym podaniem stężonej glukozy i glukagonu.

Długotrwałe utrzymywanie glikemii w przedziale bliskim normoglikemii u chorych w programach intensywnej insulinoterapii zawsze niesie ze sobą duże ryzyko hipoglikemii. Absolutnie niezbędnym elementem każdej postaci insulinoterapii jest posiadanie zawsze przy sobie pakietu ratowniczego a w nim zestawu z glukagonem (drugi zapasowy w domu w miejscu przechowywania insuliny). Chory, jego rodzina i przyjaciele muszą poznać instrukcję stosowania glukagonu (jest w każdym zestawie) i wytrenować odruch podskórnego lub domięśniowego wstrzyknięcia leku w ciągu 10 sekund. Glukagon jest uznanym standardem leczenia ciężkiej hipoglikemii z utratą przytomności. Również w okolicznościach szybko narastających objawów mózgowych skutecznie, przez kilka minut chroni przed utratą przytomności (zyskujemy niezbędny czas dla stałego uzupełniania glukozy we krwi drogą przez przewód pokarmowy). Chory nieprzytomny musi mieć przez cały czas toczoną dożylnie stężoną glukozę. Brak szybkiej decyzji o wstrzyknięciu glukagonu może zniweczyć szansę na wybudzenie chorego i podanie mu roztworu stężonej glukozy lub cukru drogą doustną. Gdy po podaniu glukagonu pacjent powróci do przytomności oprócz glukozy lub cukru w roztworze należy zadbać o zjedzenie (i koniecznie przypilnować tego) 2 wymienników węglowodanowych, aby nie doszło do nawrotu hipoglikemii. To przypilnowanie jest istotne, gdyż po iniekcji glukagonu pacjent może odczuwać niechęć do jedzenia a niektórzy mają nawet nudności. W rzadkich przypadkach w wątrobie nie ma zapasów glikogenu (depozytu glukozy) i wtedy podanie glukagonu nie odniesie skutku. Pozostaje nam tylko ciągły wlew dożylny stężonej glukozy. Jeżeli nie doszło do innych powikłań hospitalizacja w trakcie ani po epizodzie ciężkiej hipoglikemii nie jest potrzebna i może przynieść więcej szkody niż pożytku. Zamiast tracić czas na wzywanie fachowej pomocy musimy umieć w każdych okolicznościach samemu podjąć doraźne, szybkie leczenie niedocukrzenia. Nie poprzestańmy jednak na tym, analizujmy i omówmy z chorym najbardziej prawdopodobne przyczyny i sposoby zapobiegania podobnym zdarzeniom w przyszłości. Powtarzające się epizody nawet łagodnej hipoglikemii stanowią okazję do zweryfikowania i modyfikacji dawkowania insuliny.

Pakiet ratowniczy na wypadek niedocukrzenia jest prosty i musi zawsze być przy chorym z widoczną informacją, co należy czynić w okolicznościach utraty przytomności, splątania lub znacznego zawężenia pola świadomości. W jego składzie jest pomarańczowa „walizeczka” z zestawem do szybkiego parenteralnego podania 1 mg glukagonu (Glukagen HypoKit), glukoza ( 20 g) i co najmniej 250 ml przegotowanej wody (chodzi o szybkie wchłonięcie „paliwa” z przewodu pokarmowego do krwi) oraz codziennie zmieniana zapasowa kanapka (2 ww).

W grupie chorych, gdzie niedocukrzenia nawracają z czasem dochodzi do upośledzenia zdolności odczuwania hipoglikemii. Jest to rezultat zaburzenia wczesnej kontrregulacji (wydzielania glukagonu i amin katecholowych). Nie pojawiają się takie objawy jak wzmożone pocenie, dreszcze, kołatanie serca, przyśpieszenie oddechu, bladość. Na plan pierwszy wysuwają się objawy z centralnego układu nerwowego (zmiany zachowania) z następową, szybką utratą przytomności. Jeżeli uda nam się zapobiec kolejnym nawrotom niedocukrzenia w następnych 3 miesiącach u większości dochodzi do poprawy jej odczuwania. Odwrotnie, każdy następny epizod hipoglikemii z utratą przytomności „przepowiada” następny (ryzyko kolejnych takich nawrotów narasta).

Wyczuwanie hipoglikemii można także poprawić przez właściwy trening. Mianowicie kolejnym stopniom spadku poziomu cukru we krwi można przypisać pewne typowe tylko dla danej osoby odczucia (mogą to być np. emocje: niepokój, przygnębienie, obniżenie nastroju, gniew) mimo, że nie występują żadne okoliczności i powody dla takich odczuć. Przy innym przedziale patologicznie niskich cukrów zmienia się widzenie kolorów i mogą pojawiać się różne „wzorki” w polu widzenia. Pozwala to nakreślić indywidualne tzw. schodki hipoglikemiczne, co uczula chorego na odpowiednią reakcję przy pojawianiu się tych sygnałów przepowiadających utratę przytomności. Chorzy źle przeszkoleni odbierają nawet krótkotrwałe wzrosty glikemii ponad 11,1 mmol/l (200 mg%) jako zjawiska katastrofalne i ambitnie starają się utrzymać tzw. średnie stężenie poniżej 6,7 mmol/l (120 mg%) a wartość HbA1c w przedziale normy ludzi zdrowych, co skutkuje nawrotami niedocukrzeń. Dlatego poświęćmy więcej czasu w szkoleniu chorych na omówienie właściwych wartości docelowych, glikemii u chorych objętych intensywną insulinoterapią (czas i sposób dochodzenia). Poza kobietami w ciąży, dopuszczalne jest, aby poziom HbA1c był wyższy od górnego przedziału normy o 1% a pacjenci szczególnie zagrożeni ciężką hipoglikemią nawet do 1,5%. W szkoleniu tych osób (grupowy program dla chorych zagrożonych epizodami utraty przytomności na tle niedocukrzenia), jako fundamentalną przyjmuje się zasadę zapobiegania hipoglikemii, jako główną przesłankę poprawy jej odczuwania.

Dr Zygmunt Trojanowski, diabetolog

Przy wyniku ponad 20 pkt ze względu na wysokie ryzyko cukrzycy zgłoś się do diabetologa w celu weryfikacji.

Nasze pasje i zainteresowania

Nasze biebrzańskie peregrynacje - in memoriam

Bagna i torfowiska Biebrzy, jej fauna i flora unikatowe w skali świata, depozyt natury dla przyszłych pokoleń. Wszechobecna komercja nieproszona i nachalna wciska się zewsząd za sprawą ludzi, którzy posiadając pieniądze uważają, że są koroną stworzenia. Zatem wszystko im wolno i wszystko im się należy. Obca im jest zasada życia, jaką na 300 lat przed Chrystusem wyartykułował Epikur: umiarkowanie uważamy za największe dobro nie dlatego, abyśmy w ogóle mieli poprzestawać na małym, ale dlatego, żebyśmy nauczyli się żyć skromnie w przeświadczeniu, że najlepiej korzystają z dóbr ci, którzy ich najmniej pożądają. Uczmy się cieszyć każdą chwilą, która nie jest bolesna… Chciałoby się rzec: co za czasy, co za ludzie. Czasami nie mogę oprzeć się wrażeniu, że żyjemy w eschatonie.

Więcej…

Listy Pliniusza Młodszego do Kalpurni I w.n.e. (z cyklu oblicza mistrzów)

…Pliniusz zapewnia swoją Kalpurnię. Piszesz, że moja nieobecność niemało Cię dręczy, a jedyną pociechę w tym znajdujesz, że zamiast mnie masz moje zwoje i nieraz nawet kładziesz je na tym miejscu, gdzie ja sam przebywałem. Dobrze mi, że mnie szukasz, miło, że zadowalasz się taką pociechą.

Więcej…

List Gustawa Flauberta do Colet (z cyklu oblicza mistrzów)

…mężczyzna kochający swą praczkę będzie z nią zaznawał rozkoszy, mimo iż będzie wiedział, że jest głupia; ale jeżeli kobieta kocha prostaka, jest to zapoznany geniusz, dusza wybrana itd., tak iż wskutek tej wrodzonej skłonności do zezowania nie widzą one prawdy, gdy ją się spotyka, ani piękna tam, gdzie ono się znajduje.

Więcej…

List Wolfganga Amadeusza Mozarta do Konstancji (z cyklu oblicza mistrzów)

Tymczasem wszystkiego dobrego - korzystaj ze swojego
błazna stołowego, ale myśl o mnie, mów o mnie i kochaj
mnie zawsze tak, jak ja zawsze będę kochał moją
Stanzi-Marini i jej... Stu!... knaller..., paller..., sznip..., sznap...,
sznur..., sznepperl..., snai!

Więcej…

Lili Marleen – szlagier czasu strasznej wojny

Norbert Schultze skomponował muzykę do piosenki „Lili Marleen” w 1938 roku do tekstu Hansa Leipa z 1915 r. Piosenka stała się wielkim przebojem muzycznym w czasie II wojny światowej. Zawdzięczała go nie tylko własnej urodzie, ale i ekspresyjnemu wykonaniu aktorki niemieckiej o obywatelstwie amerykańskim - Marleny Dietrich, występującej dla żołnierzy amerykańskich.

Więcej…

Dietetyka

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.2

Tłuszcze należy spożywać w ograniczonych ilościach. Ich głównym źródłem powinny być oleje roślinne i margaryny miękkie. Oliwa z oliwek i olej rzepakowy zawierają jedno-nienasycone kwasy tłuszczowe, mogą być więc spożywane na surowo lub stosowane do obróbki termicznej potraw. Olej słonecznikowy i sojowy to źródło wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, dlatego powinny być spożywane jedynie na surowo. Nie zaleca się spożywania smalcu i słoniny. Zawartość tłuszczu w diecie chorego na cukrzycę powinna dostarczyć 30–35% wartości energetycznej diety. Tłuszcze nasycone powinny stanowić mniej niż 10% wartości energetycznej diety.

Więcej…

Ogólne zasady żywienia w cukrzycy cz.1

Stanowisko lekarzy jest takie, że żywienie chorych z cukrzycą opiera się na zasadach racjonalnego żywienia ludzi zdrowych. Normy dziennego zapotrzebowania na energię, podstawowe składniki odżywcze, a także witaminy i składniki mineralne są opracowane i od dawna dostępne. Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, gdzie szacunkowo (dawnej mówiło się „na oko”) można ocenić na podstawie menu dziennego, mianowicie jaka była kaloryczność dzienna, czy nie za duża w stosunku do spalania cukru przez organizm i czy niezbędne składniki tj, główne grupy pokarmowe (białka, tłuszcze i właśnie węglowodany złożone) makro i mikroelementy, witaminy i woda zostały w należny sposób uzupełnione.

Więcej…

Nadmiar przeciwutleniaczy może szkodzić

Większość doniesień prasowych podkreśla pozytywne skutki zjadania przeciwutleniaczy. Dzieję się tak, gdy naszym głównym źródłem przeciwutleniaczy jest żywność. Jeżeli jednak przesadzimy z przyjmowaniem przeciwutleniaczy jako suplementów, może to wywołać również negatywne skutki – donoszą naukowcy z Kansas State University. Badacze sprawdzali możliwość poprawienia metabolizmu mięśni szkieletowych, poprzez wykorzystanie przeciwutleniaczy. Paradoksalnie okazało się, że zbyt duża dawka przeciwutleniaczy daje efekt odwrotny. Przeciwutleniacze usuwając ze środowiska nadtlenek wodoru, który co prawda jest silnym utleniaczem, ale z drugiej strony wspomaga rozszerzanie się małych naczyń krwionośnych.

Więcej…

Jeszcze raz o żywieniu z epoki paleolitu

Bardzo interesującym zjawiskiem jest rozwój ruchu paleo, którego zwolennicy odrzucają oficjalny paradygmat medyczno-żywieniowy i jego narzędzia badawcze, jako błędne z antropologicznego i ewolucyjnego punktu widzenia.

Więcej…

Zdrowe odżywianie – krytycznie

Zalecenia dotyczące tzw. „zdrowego odżywiania” wyrządziły ludziom wiele złego, a współczesna nauka o żywieniu stwarza jedynie pozory naukowości. Historia zmagań konkurencyjnych paradygmatów: hipotezy węglowodanowej i hipotezy tłuszczowo-cholesterolowej w leczeniu chorób cywilizacyjnych jest pouczająca. Ta pierwsza wywiedziona z badań nad otyłością, koncentrowała się nad szkodliwą rolą węglowodanów, których nadmiar w diecie powoduje problemy z przemianą materii i w rezultacie otyłość i cukrzycę typu 2 – oraz przyczynia się do wielu schorzeń cywilizacyjnych. Hipoteza tłuszczowo-cholesterolowa jest jej zaprzeczeniem. Wywiedziona z poszukiwań przyczyn choroby wieńcową za problemy zdrowotne obwinia tłuszcze, szczególnie tłuszcze nasycone. To one mają wywoływać choroby serca, bo podnoszą poziom „złego” cholesterolu oraz powodują otyłość (teoria bilansu energetycznego).

Więcej…

Licznik odwiedzin

737661
dzisiajdzisiaj118
wczorajwczoraj249
w tym tygodniuw tym tygodniu842
w tym miesiącuw tym miesiącu1990